Andrzej Szwabe: 70 lat Motoru Lublin
Redaktor Andrzej Szwabe, prezentując wzloty i niepowodzenia lubelskiego klubu, napisał m.in.: „Motor Lublin jest uznaną marką w krajowym futbolu. Obchodzący właśnie siedemdziesiąte urodziny miał, jak to w życiu bywa, chwile świetności, ale przełykać też musiał gorycz niespełnienia. Teraz mozolnie odbudowuje swój wizerunek dążąc do odzyskania pozycji należnej drużynie z naszego miasta i powrót na krajowe piłkarskie salony. Miłośnicy tej najpopularniejszej i najpowszechniej uprawianej dyscypliny sportu ze szczególnym sentymentem wracają do lat osiemdziesiątych minionego stulecia, kiedy Motor występował w ekstraklasie a stadion przy Alejach Zygmuntowskich często wypełniały komplety publiczności. Dziewięć sezonów w najwyższej klasie rozgrywkowej, to jak dotąd największe osiągnięcie klubu reprezentującego Lubelszczyznę, bo Górnik Łęczna, który później wywalczył miejsce w piłkarskiej elicie utrzymywał się w niej łącznie przez siedem edycji.
Historię Motoru przy życzliwym zainteresowaniu mieszkańców Lublina i regionu od kilku pokoleń tworzą sportowcy, szkoleniowcy i działacze. W Motorze swoje piękne kariery rozpoczynali blisko stukrotni reprezentanci i kapitanowie pierwszej narodowej jedenastki seniorów Władysław Żmuda i Jacek Bąk oraz jedna z najlepszych bramkarek na świecie Katarzyna Kiedrzynek. Ten pierwszy z Motorem zdobył mistrzostwo Polski juniorów, a jako uczestnik aż czterech Mundiali,na ostatnich mistrzostwach świata w Rosji był gościem honorowym zasiadając na trybunie na miejscach zarezerwowanych dla: Lothara Matheusa, Paulo Maldiniego, Uwe Sellera, Diego Maradony i Władysława Żmudy, rekordzistów pod względem liczby występów w tej najważniejszej na naszym globie, rozgrywanej co cztery lata imprezie futbolowej. Siedemdziesiąt lat temu historia Motoru swój początek wzięła od piłki nożnej i tylko jej poświęcona jest ta pozycja”. Książkę o Motorze red. A. Szwabego wstępem opatrzył prezydent Lublina dr Krzysztof Zuk, który napisał m.in.:
"Był, będzie, jest..." - tak śpiewają najbardziej zagorzali kibice Motoru Lublin. Wielu z nich jest z klubem od wielu lat na dobre i na złe. /…/ Od kilkunastu lat Miasto Lublin bierze odpowiedzialność za losy lubelskiej drużyny. Zapewniliśmy klubowi finansowanie, piłkarzom godne warunki, a kibicom Arenę Lublin - stadion, którego wielu nam zazdrości. Brakowało jednak tego najważniejszego, czyli sportowego wyniku. To symboliczne, że w jubileuszowym roku 70-lecia Motor Lublin wywalczył awans do II ligi i wraca na ogólnopolską scenę piłkarską. Pomimo tego, że sezon 2019/2020 został przerwanym powodu pandemii, uważam, że byliśmy zdecydowanie najlepszą drużyną swojej grupy III ligi i awans był całkowicie zasłużonym sukcesem. Tym samym klub otworzył nowy rozdział swojej historii, do której tworzenia zaprasza także kibiców. Cieszę się, że przy tej okazji w ich ręce trafia album poświęcony historii Motoru Lublin, autorstwa Pana Andrzeja Szwabe, znakomitego lubelskiego dziennikarza sportowego, z którego kibice dowiedzą się o meczach z Legią Warszawa, Lechem Poznań czy Górnikiem Zabrze. Stawiamy przed Motorem jasny cel: szybki awans do I ligi, a potem walkę o Ekstraklasę. Dlatego jestem pewien, że przyszłość dopisze nowe wspaniałe rozdziały do historii naszego klubu”.
Obok filmowa relacja z prezentacji książki o s portowym 70-latku z Lublina.